Pancerka stosowała taktykę podjeżdżania, oddawania serii z ckm i wycofywania się w bezpieczne miejsce. Celnie smagnięty pluton zyskał dwie dezorganizacje i musiał się wycofać.
Resztki sotni czekały na wyrok. Ponownie dostały się bowiem pod ogień dział. Seria Krytycznych trafień i kolejne dwa plutony zeszły z pola bitwy.
Ostatni pluton wykonał ostatnią szarżę. Walkę wygrał, ale ...
sam następnie został zaatakowany przez dwa plutony i także został zniszczony.
Tymczasem spanikowany przez ostrzał artyleryjski pluton Ukraińców, ciągle próbował się zebrać.
Polska kompania porządkowała się po ostrzale samochodu pancernego i powoli podchodzila do wioski.
Ten jednak ciągle nękał piechotę, zadając jej straty i demoralizując.
Po uporaniu się z kawalerią, polska artyleria ponownie zaczęła ostrzeliwać wioskę z niezłą skutecznością. Ponownie też spowodowała panikę jednego z plutonów, który zdemoralizowany wycofał się.
Tymczasem także słabsza polska kompania zaczęła podążać ku wiosce.
Ukraińcy w końcu się zebrali, ale byli już osłabieni.
Natarcie na wioskę zbliżało się do kulminacyjnego momentu.
Aryleria zaś robiła swoje. Kolejny pluton ze stratami.
Tym razem pancerka wiele nie zdziałała.
Pierwszy z plutonów rozpoczął szturm wioski.
Zaraz po nim także drugi.
Obie walki zakończyły się polskim sukcesem.
Kolejna tura przyniosła szturm domu. Tu także górą byli żołnierze w błękitnych mundurach.
Jeden z ukraińskich plutonów przystąpił do kontrataku.
Ale wiele nie zdzialał. Dysproporcja sił była zbyt duża. A i rzuty Ukraińców były nienajlepsze.
Teraz pancerka skupiała ogień wszytkich. Najpierw ostrzał artylerii zabił część załogi.
Trwa pościg za uchodzącymi Ukraińcami.
Kolejne trafienie w samochód wyłączyło prawą wieżę, a ostatnie ponownie zadało straty załodze. Pozostali przy życiu uciekli. Bitwa skończyła się wielkim zwycięstwem Polaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz