poniedziałek, 31 stycznia 2022

Torch - drugie podejście

Tym razem zagraliśmy z Julkiem hipotetyczne starcie pomiędzy wojskami francuskimi a niemieckimi (spadochroniarzami) w Afryce północnej. Co też oznaczało, że tym razem to ja będę atakował. Moim sposobem na wygraną okazała się artyleria. Wykupiłem podwójny ostrzał, który skierowałem na pierwszą rundę, dwa dodatkowe ostrzały spoza planszy 2. i 3. priorytetu oraz punkt wstrzelania, który zakładałem, że będzie celem do zdobycia. Opłaciło się. Przygotowanie artyleryjskie w postaci salwy 4 dział 105 mm i 4 dział 75 mm sparaliżowało obronę, zniszczyło ex sowiecką armatę 122mm. Dzięki temu mój Stuart mógł podjechać i zniszczyć spinowanego Stuga. Gra była niezwykle emocjonująca, pełna menewrów, niespodziewanych zwrotów akcji. Jedna z najfajniejszych w dotychczasowej naszej historii gier z Julkiem. 

 




















niedziela, 23 stycznia 2022

The disputed shrine - Viking in the Sun - Kampania 2/1

Zagraliśmy z Davidem drugą część kampanii. Tym razem musiałem zaatakować, zdobyć i utrzymać karawanseraj, otoczony solidnym murem. Hassan (David) miał w niej dwie jednostki - lekką piechotę i doskonałych łuczników. Reszta jego sił wchodziła w trzeciej turze. Ja miałem na obrzeżach planszy wszystkie swoje siły. Harald, mój wódz, w poprzedniej bitwie został ranny i teraz nie brał udziału w walce.

Powyżej moja bizantyjska piechota, poniżej widok na prawie całe pole bitwy. Widać w lesie moich pielgrzymów, którzy tradycyjnie po pierwszych stratach od ostrzału uciekli.

Ruszyłem do ataku bez zwłoki, na szczęście przez 4 tury zdawałem wszystkie testy aktywacji.


 
Moja lekka piechota miała także łuczników i kuszników - mogła strzelać i robiła to skutecznie. Od razu odpędziła arabską lekką piechotę od muru i zmusiła do odwrotu.

 


Karawanseraj był już w moim zasięgu. Jazda osłaniała go od lewego skrzydła, lekka piechota odganiała ostrzałem obrońców, a kompanii Haralda podchodzili pod bramę.

Los chciał, ża na moim prawym skrzydle ponownie spotkali się bizantyjscy piechurzy i fanatyczni wojownicy Hassana. Starcie było krwawe, ale to moja jednostka wycofała się uporządkowana, a szyki fanatyków się zmieszały.

 



Lekka piechota Hassana ciągle ponosiła straty, wikingowie wchodzili na dziedziniec, po odrzuceniu łuczników, którzy wyjątkowo dzielnie stawili im czoła w walce wręcz.



 

Moja średnia jazda tym razem dzielnie sobie poczynała, biorąc na cel lekką jazdę Arabów. Aż nadciągnął sam Hassan.

Moje siły już zajęły karawanseraj.



Bizantyjczyczy, dzięki kontrszarży pokonali jednak w starciu jednostkę Hassana.

Do seraju zbliżała się ostatnia jednostka Davida - kolejna lekka jazda.



Mimo, że moi wikngowie uciekli po starciu z fanatykami, to udało mi się utrzymać seraj - dzięki dobrej postawie mojej jazdy i lekkiej piechoty. U Davida wyjatkowo dobrze strzelali łucznicy - spowodowali ucieczkę moich bizantyjczyków. Karawanseraj jednak utrzymałem mając na koniec lekką przewagę ilościową. Była to jedna z najfajniejszych bitew jakie do tej pory rozegralismy z Davidem. Epicka, pełna zwrotów i emocjonująca aż do ostatniego rzutu kośćmi.


środa, 19 stycznia 2022

Pole kukurydzy lub trzciny cukrowej

Pole zrobiłem z podstawki ze spienionego PCV oraz roślinek do akwarium. Rośliny kształtem liści oraz kolorem przypominają mi trochę trzcinę cukrową lub kukurydzę. Kukurydza nada się do Muszkietów i Tomahawków, a trzcina - do Liona Rampant. Wyczytałem bowiem, że trzcinę cukrową sprowadzili do Lewantu Arabowie w VIII-IX wieku z dalekiej Azji.




wtorek, 11 stycznia 2022

Operacja Torch

Kilka fotek z bitwy Francuzów i Amerykanów w Afryce Północnej - Operacja Torch. Ciekawa ze względu na zestawienie starych czołgów z nowymi oraz niedoświadczonej amerykańskiej piechoty z trochę lepszą jakościowo francuską.