Pierwsza część raportu z kolejnej bitwy. Siły i teren były dokładnie takie same jak w poprzedniej bitwie. Ukraińcy bronili wioski.
Sotnia konnych krasnoarmiejców tym razem znalazla się na prawym skrzydle, rozpoczynając schowana we zbożu.
Siły polskie miały dokładnie takie samo ustawienie, silniejsza kompania na prawym, słabsza - na lewym, artyleria w centrum. Ponieważ to ciągle gry testowe, wszystkie plutony miały po 2 Wartości Bojowej i po 2 Wytrzymałości. Zdolność dowodzenia u Polaków 8 i 6 (piechota) i 5 (artyleria). Konnica miała 8 rozkazów, Ukraińcy 5, a samochód pancerny 5 (Szybkość 3, Siła ognia 2).
Piechota jak najszybciej chciała dojść do lasu. Ponieważ las zasłaniał wioskę, a jazda skryła się za dużym lasem, baterie zaczęły żmudne przepychanie dział. Zajęło im to aż 3 rundy zanim znalazły cel.
Jazda pokonała rów i częściowo lasem, częściowo przy nim przemieszczała się na skraju swego prawego skrzydła.
W odwodzie, tuż za wioską, czaił się samochód pancerny.
Jazda starala się zachować w miarę równy front podczas pochodu ...
czego nie można powidzieć o polskiej piechocie. Pluton, który szedł po odkrytym terenie na skraju polskiego prawego skrzydła szybko został ostrzeleny przez Ukraińców z wioski. Samochód pancerny także podjeżdżał i oddawal celne serie z obu wież. W efekcie szybka strata WB.
Druga kompania w całości weszła do lasu, ale jazda była tuż, tuż.
cdn ...
Świetna bitwa.
OdpowiedzUsuńRobimy sporo zmian w systemie, nie wywalając jednak podstawowych założeń. Fajnie się gra. Brak konieczności jechania do pracy (zyskuję 2 godziny dziennie) i tymczasowy brak małżonki skutkują na stale rozstawionym terem bitwy i większą ilością czasu.
OdpowiedzUsuń