Ostatnio jakoś wracam do blogowych korzeni i pojawia się coraz więcej wpisów dotyczących Ogniem i Mieczem, Tytuł bloga jakoś w końcu zobowiązuje. Pomalowałem dwie kompanie siedmiogrodzkich semenów. To doborowa piechota pochodzenia mołdawskiego lub wołoskiego, którą Jerzy II Rakoczy w dużej części wziął na swój żołd. Jak wszyscy bałkańscy najemnicy mieli jedną wadę - w sytuacjach kryzysowych nie zawsze chcieli walczyć. Ale wyszkolenie 5 i dobra strzelba to ich mocne atuty w grze. Pożyjemy, zobaczymy. Befelyeztem szeméneket. Ez kiváló zsoldos egység, 5 kiképzéssel, és jó puskákkal, de egy hátránnyal - nem mindig éppen akarnak harcolni. Hát, majd meglátjuk milyen hasznuk lesz belőlük.
Przyzwoici 7grodzianie.
OdpowiedzUsuńColored and beautiful, as usual!
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobają :), w ogóle ich rzeźba jest fajna.
OdpowiedzUsuńPrezentuja się bardzo ciekawie. Świetne malowanie.
OdpowiedzUsuńTo jedni z lepszych Siedmiogrodzian pod względem rzeźby.
OdpowiedzUsuńYou know, I like colours, Phil