(foro: TVN24.pl)
Pierwszy raz w mojej „karierze” blogera piszę
coś niedotyczącego figurek. Polskie media, podały zaskakującą
informację, że Prezydent Rosji W. Putin pojechał świętować 70. rocznicę wyzwolenia Budapesztu. Świętował
razem z Premierem W. Orbanem, tym samym, który jesienią 1989 roku, biegał po
podeście przed Parlamentem i darł się „Ruszkik haza!” – czyli „Ruscy do domu!”.
Byłem na tej demonstracji, widziałem. Mieli wtedy zdejmować czerwoną gwiazdę z
Parlamentu i urwaliśmy się z kolegą Dzikiem z lekcji. Byliśmy jednak
usprawiedliwieni, bo przecież nie każdego dnia zdejmują gwiazdę z Parlamentu.
Ponieważ zebrały się wielkie tłumy, gwiady nie zdjęto tego dnia. Zrobiono to
jakiś czas potem, bez rozgłosu. Ciekawe, czy teraz ją ponownie założą? No bo jeśli
Budapeszt został wyzwolony, a nie zdobyty, do może wypada ją na nowo założyć.
Dla nieznających tematu, zwłaszcza polskich dziennikarzy, Budapeszt, także
według nomenklatury sowieckiej, został, w przeciwieństwie do Belgradu,
Bukaresztu i innych, zdobyty, a nie wyzwolony. Taki też medal nadano setkom
tysięcy kombatantów biorących udział w walkach od grudnia 1944 do lutego 1945
roku. Czy te blisko 50 tysięcy żołnierzy węgierskich, zamkniętych w
budapeszteńskim kotle broniłoby się, gdyby ktoś chciał ich wyzwolić? Tych co
chcieliby wiedzieć na ten temat więcej a jeszcze nie czytali, zachęcam do
książek, które pisałem lub przetłumaczyłem.
Fajnie też, że są jeszcze Węgrzy, którzy zdają
sobie sprawę, że ich ojczyźnie niekoniecznie musi być po drodze z taką Rosją.
Smutną historią jest to, że nikt nie jest w stanie przekuć niezadowolenia z rządów Orbana w ruch zdolny mu tą władze odebrać..
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że są w Budapeszcie jeszcze myślący ludzie..
Nie będzie to łatwe, kilka lat ciężko pracowano, aby najważniejsze ustawy dla ustroju gospodarczego i politycznego przerobić na tzw. kardynalne - wymagające 2/3 głosów do przegłosowania zmian.
UsuńTo chichot, a może nawet rżenie historii, że prezydenta kraju najeźdźcy wita się w rocznicę własnej klęski jak bohatera i jeszcze wszystkim wokół tłumaczy, że on chciał dobrze, a to my bylismy źli. Żaden krasnoarmiejec zapytany w grudniu 44 co robi pod Budapesztem nie odpowiedziałby, że go wyzwala.
To trochę tak, jakby teraz zaprosić Putina 17 września do Polski, podziękować za ochronę ludności kresów przed Niemcami i podpisać umowę na odnogę Nord Streamu do Świnoujścia.
Orban się w kraju nawet czkawką odbija niektórym
Usuńhttp://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzecznik-pis-jaroslaw-kaczynski-odmowil-spotkania-z-viktorem-orbanem/97c6v
Oby nie wymyślił rewindykacji Trianon jakiejś jeszcze..
Biedne Węgry