Druga moja chorągiew pancernych. Powstawała bardzo długo, pewnie ponad 8 miesięcy, a to dlatego, bo na Węgrzech potrzebowałem kilku różnych podjazdów i jej nie kończyłem. Cały czas mam jednak w planach wystawienie dywizji RON, słabej bo słabej, ale zawsze dywizji. Na pierwszych fotkach panowie Skrzetuski oraz Podbipięta. A második pancerny zászlóm kész is lett. Majdnem 8 hónapot festettem. Más portyákat festettem. Az első képeken Skrzetuski és Longinus Podbipieta urak. A lengyel hadosztályhoz kell még fejlesztenem a lengyeleket.
Beautiful, a festival of colors!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z Podbipiętą :)
OdpowiedzUsuńDzieki, Thank you
OdpowiedzUsuńZerwikaptur pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńPewnie wielu już pohańców o głowę skrócił ;-)
Jakoś tak poza tym dziwnie znajomo mi wygląda ta figurka...
Pewnie to Twoja robota. Kilka figurek to petyhorcy, ktorym dalem bron z zestawow 1:72 i tak sie narodzil pomysl z Podbipieta. Sztandar tez nie firmowy, a z bloga Vlada, ktory kiedys zlinkowal
UsuńKadrinazi. Pozdrawiam