środa, 19 lipca 2017

Cel - Zamek - Vár a célunk


Na początku mojego urlopu udało mi się zaprosić kolegów do domu na grę w Lion Rampant. Była to moja pierwsza gra w ten system. Bitwa (scenariusz - przebicie się do zamku) osadzona była gdzieś w Lewancie, w czasach pierwszej krucjaty. Mielismy figurki Arabów, Normanów i Szpitalników. Grało się bardzo fajnie. Zasady nie są jakąś wyszukaną symulacją, raczej traktowałbym je komiksowo, co nie znaczy, że wogóle nie trzeba myśleć i kombinować. Kości też często płatają figla. Zgodziliśmy się też, że pewne rzeczy można poprawić (np. aby była jednak możliwość zapanowania nad rycerstwem z zasadą Wild charge). W naszej grze większość takich jednostek, jak raz ruszyła do szarży, pozostawała poza kontrolą do końca gry. Ale bawiliśmy się przednio. Zdjęcia robione komórką i na szybko, bo w ferworze walki, niestety wyszły średnio, ale coś niecoś widać. 





















5 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie bitwy i takie gry. Cieszę się, że udało wam się zagrać. Co do Wild charge - w dragon rampant (będącym klonem lion rampant) istnieje opcja ulepszenia, które kasuje zasadę wild charge. Może tu też?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu też możesz to wykupić za punkty, ale chodzi o to by zachować tę zasadę ale czasami mieć też możliwość zapanowania nad jednostką. Chyba najlepiej będzie, że jak na teście Wild charge wypadnie 4 i mniej, to wówczas można wykonać ruch.

      Usuń
  2. Nice report, beautiful buildings and armies!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unfortunately the castel, the objective to reach by Crusaders is not on the pictures.

      Usuń