wtorek, 21 marca 2017

Ciągnik artyleryjski C4P


 
Po blisko półrocznej przerwie firma First to Fight opublikowała w końcu model do armii polskiej. Jest to model ciągnika artyleryjskiego C4P, który w armii wrześniowej występował w niewielkich ilościach i nie odegrał większej roli. Cały też czas zadaję sobie pytanie o roli pojazdów transportowych w grach bitewnych, w szczególności we Wrześniu 1939. Jako, że to gra historyczna, to używanie pojazdów występujących w rzeczywistości w niewiekiej liczbie, powinno być jakoś ograniczone. Bo inaczej będzie można zmotoryzować sobie całą posiadaną na stole polską artylerię. Tylko czy wówczas, będzie to jeszcze gra historyczna, czy raczej z gatunku fantastyki, z Turbopolakami w roli główej. Ale to temat pewnie na dyskusję w innym miejscu.


Na poczatku otrzymujemy pierwszą część artykułu dotyczącego walk Wielkopolskiej Brygady Kawalerii. Do tej pory raczej chwaliłem artykuły Roberta Rychalskiego, zwłaszcza te, w których pojawiały się cytaty wspomnień naocznych świadków walk. Najciekawsze były oczywiście te zawierająe cytaty wspomnień żołnierzy niemieckich, z natury rzeczy trudniej dostępne dla przeciętnego czytelnika. Tym razem jednak większość wstępnego artykułu to cytaty ze wspomnień gen. R. Abrahama, dowódcy brygady. Wspomnienia generała są arcyciekawe i do tego są przysłowiową kopalnią scenariuszy bitewnych dla wrześniowych bitew i potyczek. Jednak oczekiwałym w poszczególnych zeszytach czegoś więcej niż przepisania w 90% tekstu ogólnodostępnych wspomnień.  



Kolejny artykuł przedstawia historię samego ciągnika oraz rozwoju tej konstrukcji. Skupiono się jednak tylko na ciągnikach artyleryjskich, których jak wskazano w artykule, wyprodukowano około 80 spośród około 400 pojazdów tego typu. Zabrakło, a szkoda, jakiejkolwiek informacji, że produkowano także ambulanse medyczne, dźwigarki balonowe, samochody strażackie, samochody warsztatowe czy ciągniki lotniskowe.

 
O ile gazetka tym razem wogóle nie przypadła mi do gustu, to model jest po prostu śliczny. Prezentuje się wspaniale, klei i składa bardzo dobrze. Elementy są dobrze spasowane. Dostajemy model bardzo zgrabnego pojazdu i tylko żal, że firma nie pokusiła się o dodanie figurki kierowcy. Nawet jak kiedyś takie figurki się ukażą, to dla większości posiadaczy modelu będzie to już musztarda po obiedzie.
 
W numerze jest także strona ze strukturą organiazacyjną polskiej baterii motorowej. Co ciekawe, firma jeszcze nie zrobiła zapowiadanych kół dla wersji motorowej armaty polowej i na zdjęciu prezentowane są armaty z kołami szprychowymi, które w baterii motorowej nie występowały.

2 komentarze:

  1. Nice work and model.
    Citroen Kegresse was much ahead of his time
    He developed a half-track, Nikolai II-hunting groups users (1906>)
    The reason for women with long skirts that dirty soil

    OdpowiedzUsuń