środa, 16 maja 2018

Wilanów 2018


Tegoroczny Wilanów, główny turniej Ogniem i Mieczem, już za mną. Po ubiegłorocznej obsuwie, kiedy spadłem do 4. a może i 5. dziesiątki, w tym roku hordy Hadży Gireja ponownie pokazały pazur. Miejsce miałem ostatecznie 13. - ale bardzo niewiele zabrakło do dziesiątki. Jakbym urwał Jaremie jeden jeszcze duży punkt, bo była taka możliwość, i byłoby lepiej. Ale i tak zostawiłem za sobą wiele znanych i lepszych ode mnie graczy.


Pierwszą bitwę grałem z Iluzaginem. Poprzednia (rok lub dwa lata temu) była wyrównana, tym razem strasznie mnie zlał (1:5). Przez całą grę (bronił rzeki) nie doszło do walki wręcz, bo nie zdałem żadnego testu morale, w kluczwych momentach tracąc zawsze podstawkę od tatarskich strzał.


Potem grałem ze Zbyszkiem (ZK1944). Zawsze jak gramy razem jest bardzo równo i zawsze brakuje nam czasu. Tak było i tym razem, ledwo zaczęliśmy 4 turę i praktycznie umówiliśmy sie co do wyniku (4:2 dla mnie), biorąc pod uwagę sytuację na planszy i perspektywy rozwoju sytuacji. Zbyszkowi dzielnie pomagał Karol - przypomniały mi się lata, kiedy mój Jani Bej za mnie turlał kostkami. Pozdrowienia Karol.

Przeciwnikiem w trzeciej bitwie był Krzysiek Kacprzak z jego nielicznymi Kozakami. Było ich za mało. Nieliczny podjazd został otoczony praktycznie w drugiej turze i wyrżnięty łącznie z połową wozów. 6:0 dla mnie. 


Kolejny przeciwnik to Jarema, rok temu też graliśmy i też mi się nie udało (1:5), ale było bliżej. Już wiem, że w terenie bardzo trudnym nie ma ruchu dodatkowego w szarży. A spowodował to ten figurek poniżej w prawym górnym rogu. Oskar - dzięki za kolejną bolesną nauczkę i figurki. 




Ostatnią bitwę szczęśliwie wygraną (5:1) grałem z Julfdim. Ma on przepiękne figurki. Było bardzo trudno, ale ostatecznie popełnił więcej błędów i udało mi się jego RON rozgonić.





Widać, że się działo. Dziękuję wszystkim przeciwnikom, kolegom znad planszy i kufla. Gratulacje dla całego podium i ekipy Wargamera. Konrad, dzięki!


4 komentarze:

  1. Looks very nice, beautiful figures!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy za grę i pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie się czytało, żal że nie mogłem być. No ale może za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja tam byłem, widziałem zwycięstwa, widziałem i klęski... Ale bawiłem się przednie i bardzo czekam na kolejną edycję!

    OdpowiedzUsuń