Pomalowałem kolejną bardzo przydatną jednostkę siedmiogrodzką. Są to tzw. kurtanie, czyli
jazda mołdawsko-wołoska. Była to lekka jazda, uzbrojona w łuki, ubrana w
charakterystyczne czapy. Teraz jest na służbie Siedmiogrodu, kto wie, może
kiedyś będzie podstawą armii mołdawskiej i wołoskiej. Można ich także używać
(nawet trzeba) w podjeżdzie tatarsko-tureckim Hadży Gireja. W takiej to roli
debiutowali na mistrzostwach w Wilanowie. Már egy honapja mikor
befejezem kurtány lovasokat. Ezek az erdélyi seregnek fizetett részét képezték,
jövőben talán az önálló moldáviai v. havasalföldi seregnek az alapját képezik.
Könnyű lovasság, íjjal felszerelve, rohamban lövő, hasznos egység, jellegzetesen
felöltözve. A Hadzsy Girej török-tatár vegyes portyának nélkülözhetetlen eleme.
Very nice!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Philem, bardzo zacni. Przy okazji podobają mi się kołczany. Kolorowe dodają więcej życia figurkom.
OdpowiedzUsuńDzięki. Thank You.
OdpowiedzUsuń