poniedziałek, 2 grudnia 2019

Florencja-Szwajcarzy - Impetus 2.0


Zagraliśmy z Tomkiem w Basic Impetusa 2.0 z niewielką nakładką dotyczącą możliwości kontrszarży, znalezioną gdzieś w sieci. Tym samym daliśmy możliwość reakcji na atak przeciwnika, ale nie była to szansa stuprocentowa. Zarówno ja i jak i Tomek mieliśmy nieudane kontrszarże. Z tą nakładką system zachowuje się jednak dużo lepiej. Ja grałem siłami Florencji, a Tomek Szwajcarami. Na górnym zdjęciu moje lewe skrzydło, poniżej moje prawe.


Na dwóch zdjęciach poniżej siły Tomka, składające się z trzech dużych bloków pikinierskich wspartych strzelcai. Dwie podstawki są proksowane.



Moja lekka piechota miała najperw spróbować zmiększyć blok pikinierski na moim prawym skrzydle, Moja ciężka jazda ryerska zaczęła skąplikowane manewry. W tym systemie ustawienie początkowe jest niezmiernie ważne. Można stracić za dużo czasu jak się odpowiednio nie uszykuje do bitwy na samym początku.


Tomek ustawił dwa bloki pikinierów w grupę i oparł prawe jej skrzydło o las. Mój plan zakładał pokonanie skrajnego bloku pikinierów i wyjście  na flankę armii Szwajcarów.


Już pierwsza walka była bardzo krwawa. Jedna z podstawek lekkiej piechoty znalazła się na skraju rozgromienia, druga jednak, ta wspomagająca, została tylko odepchnięta. Pikinierzy także mieli spore straty, spotęgowane bardzo skuteczną salwą moich kuszników.  

Duży blok pikinierów wkroczył do walki, ale nie mógł już operować jako całość.


Ten sam moment z innego ujęcia.


Tymczasem na moim lewym skrzydle walczyły lekkie siły. Moi miecznicy zostali zaatakowani i utracili swój główny atut - impet. Tu właśnie miałem nieudaną kontrszarżę, wydaje mi się, ze zaważyło to na przebiegu całej bitwy. Ma znaczenie czy rzucam 3 kostkami czy 6. Lekie siły zostały na 3 kolejki związane walką, z ktorej do końca wiele nie wynikło, a według planu mieli zagrozić skrzydłu pikinierów.


Kusznicy zostali zdziesiątkowani przez pikinierów, ale skrajny blok Szwajcarów stracił już jedną podstawkę. Do walki szykowała się ciężka jazda. 




Pikinierzy zwarli się z podstawką ciężkiej jazdy z moim dowódcą.


Na prawym skrzydle zakończyło się patem. Podstawka halabardników była zbyt silna dla lekkiej jazdy i arkebuzerów. W centrum bloki pikinierskie walczyły do upadłego. Wyczerpaliśmy limit czasu, ale ostatecznie straciłem więcej punktów i przegrałem. Jak na pierwszą grę graną dokładnie według zasad, grało się bardzo fajnie. System z tą nakładką ma duży potencjał, bo jest dużo bardziej nieprzewidywalny. Należy się liczyć, że silne jednostki (pikinierzy, jazda) nie będą bezbronne i będą kontrszarżować.


2 komentarze: