piątek, 29 maja 2020

Opancerzona jazda arabska


Figurki pochodzą z zestawu HATa 28019 El Cid Andalusian Heavy Cavalry, ale wszystkie mają wymienione głowy na pochodzące z plastikowego zestawu Arabów Gripping Beast. Niektóre dostały także nową broń. Figurki HATa są ładne, ale za bardzo proporcjonalne i anatomiczne, dlatego nie pasują do metalowych lub innych plastikowych figurek 28mm, które mają nieanatomicznie zbyt duże głowy. Po przeszczepieniu głów praktycznie nie ma różnicy. W kolejnych zestawach postaram się jeszcze bardziej zróżnicować uzbrojenie.




wtorek, 26 maja 2020

Podstawki zbiorcze do Impetusa


Dawno temu zacząłem swój projekt Italia rok 1000. To czas, kiedy wojny w południowej Italii prowadzili Normanowie, Longobardowie, wojska papieskie, bizantyjskie, Arabowie oraz cesarz niemiecki. Za Sagą nie przepadam i zdecydowanie wolę lekkość Lion Rampant, ale figurki podstawkowane pojedyńczo lub podwójnie można wykorzystać w obu systemach. Oba systemy mają też jedną "wadę" - można nimi toczyć bardzo fajne, ale bardzo lokalne starcia, ponieważ filozofia gry opiera się na mniejszych lub większych bandach. Można więc bawić się w najechanie sąsiada i zajęcie mu stada krów lub żony z zamkiem, ale tylko i aż tyle. Żeby zobrazować historyczne bitwy tego czasu, lepiej nadaje się Impetus.
 

Impetus każe zbierać figurki na dużych, zbiorczych podstawkach, dla skali 28 mm o szerokości frontu 12 cm. Głębokość podstawki zależy od rodzaju jednostki i waha się od 4 do 6-8 cm. Dlatego zrobiłem zbiorcze podstawki, w kolorystyce odpowiadającej podstawki figurek, tak ażeby jedne od drugich nie różniły się zbytnio. Musiałem zrobić osobne zbiorcze podstawki dla jazdy (4 figurki konne), harcowników (3 figurki), lekkiej piechoty (6 figurek) i ciężkiej piechoty (8 figurek). Podstawki mojej piechoty są okrągłe o średnicy 2,5 cm, toteż niezależnie od armii będą one takie same. Zrobiłem kilkadziesiąt zbiorczych podstawek na naprawdę duże bitwy, niestety wszystkie zostały zamknięte w klubie. W domu miałem dosłownie tylko kilka i dlatego mogę pokazać efekt, który dla mnie jest więcej niż OK. Przesuwanie takich podstawek nie jest już kłopotliwe, a ustawiona cała armia do Impetusa będzie robiła dużo większe wrażenie niż luźne bandy do Lion Rampant czy Sagi.


Podstawki są zrobione z 3 mm płyty PCV (dzięki dla Tomka, który przyniósł do klubu kilka metrów kwadratowych takich płyt), która brzegi ma mocno obsypane piaskiem. Podstawki figurek stoją w zagłębieniach i przy przesuwaniu są wystarczająco stabilne. Więcej zachodu jest z podstawkami piechoty, bo stosuję okrągłe podstawki i wykonanie zwłaszcza podstawek na 8 figurek jest trochę kłopotliwe. Ale rolę swoją spełniają.





 

sobota, 23 maja 2020

Chłopska chata z chlewem



To chyba najstarszy teren, bądź raczej obiekt, który zalegał w mojej szafie, kupiony w pierwszym rzucie zakupów z Wargamera, jeszcze w czasie jak mieszkałem na Węgrzech, pewnie koło 2012 roku. Duża chata z chlewem w końcu może grać samą siebie w starciach na polskich kresach.


czwartek, 21 maja 2020

Chłopi - Fireforge - Folk Rabble (2)


Tym razem szóstka chłopów z zestawu Rabble Folk od Fireforge z "bojowym sprzętem" - widłami, toporami, cepem czy szpadlem. Z dostępnych narzędzi brakuje mi jednak dwóch - grabii i motyki. Być może kiedyś dorobię je sam.



poniedziałek, 18 maja 2020

Bitwa z Konną Armią (2)


Po wyparciu jednego z polskich plutonów z zabudowań, czerwona jazda szykowała się do kolejnego ataku. Zniesiony ostrzał armat trafił pancerkę. Zniszczył drugi ckm i zabił część załogi. Bez uzbrojenia, ciężko uszkodzony samochód został porzucony!



Kolejne walki toczyły się już wewnątrz miejscowości. Obrońcy byli w nie lada opresji.


Zagrożone było nawet dowództwo kompanii.


Tymczasem na polskim lewym skrzydle było jakby spokojniej, a sytuacja wyglądała na ustabilizowaną. W pierwszej linii plutony w pełnej wartości bojowej, w drugiej - osłabione i zdezorganizowane miały chwilę wytchnienia na zebranie się.


Tu jednak jazda zastosowała fortel - od frontu tylko zamarkowała natarcie, koncentrując się na zdezorganizowanej jednostce i atakując wieś z boku.


Markującym natarcie nie wyszło to jednak na dobre. Ostrzał od frontu rozbił pluton. 


Walkę piechoty skutecznie wspierała artyleria. Ostrzał pośredni potrafi być niszczycielski, ale skutkuje szybkim zmęczeniem (w grze jako dezorganizacja). Po jakimś czasie artylerzystów trzeba zbierać (muszą odpocząć i uzupełnić amunicję). Od tempa zbierania zależy szybki powrót do ostrzeliwania wroga.


Na głównej pozycji sytuacja dla obrońców robi się coraz mniej ciekawa. Siły jazdy rosną, obrońcy są wypychani z wioski.


Powoli nadchodzi odwodowa kompania, widoczna na linii drzew. Pierwsze plutony swoim ostrzałem zaczynają nękać jazdę.



W miejscowości utrzymuje się już tylko jeden polski pluton, na szczęście zachował jeszcze wszystkie siły.  


Sowiecka artyleria także się odgryza - tu bardzo skutecznym ostrzałem rozbiła cały  pluton.


Strach pomyśleć, co by działo, jakby Sowieci nie stracili pancerki zaraz na początku starcia.


Chyba jedna z najważniejszych akcji w bitwie. Najpierw polski pluton ostrzałem przegnał jeden odział z miejscowości, następnie ruszył na bagnety na drugi.


Tu widać, ze przed tym atakiem sytuacja była krytyczna. Pobita, wyparta z miejscowości jazda widoczna jest na drodze.


Szarża odwodowego, osłabionego już wcześniej plutonu jazdy zakończyła się jego unicestwieniem.
 

Wyparty w miejscowości pluton dostał się pod lufy odwodowej kompanii. Poszczególne plutony miały go wprost pod muszkami.



Nic też dziwnego, że kolejne salwy powodowały straty i dezorganizację.


W swoim odwrocie całkowicie się rozproszył.


Tymczasem w drugiej miejscowości sprawy przybrały zły obrót dla Polaków. Sowieci wyparli obrońców z zabudowań.


W centrum siły sowieckie były jednak już bardzo słabe.


Polski dywizjon w końcu się zebrał i kolejną salwą rozbił dowództwo sowieckiego pułku.



Następą pokiereszował sowiecką baterię.



Część odwodowej kompanii musiała wspomóc kompanów i wdarła się do miejscowości.



Jazda postanowiła się przebijać na karkach odwodowej kompanii. Prawie się udało. W jednej szarży na 4 kostki padły 3 rzuty krytyczne. Polski pluton został wycięty szablami.


Ale to był łabędzi śpiew Sowietów. Postanowiliśmy przerać po 9 turze, bo Sowieci byli bez szans na zwycięstwo.


Polacy stracili dowództwo kompanii i 3 plutony piechoty. Z pozostałych plutonów 5 było w pełni sił, a 4 osłabione. Sowieci stracili dowództwo pułku jazdy i 4 plutony. Z pozostałych dwa plutony miały pełne stany, a 3 były osłabione. Straty poniosła także sowiecka bateria, stracone zostały także oba samochody pancerne.