Lekka piechota włoska

Figurki z zestawu RedBox 72100 Italian Infantry (Set 2). Mało nadlewek, drobne jak i inne, ale przyjemne w malowaniu. Jak się okazało (o czym w kolejnych postach) dobrze radzą sobe w bitwach.

Latanie

Przed tygodniem trochę polataliśmy. Ja pierwszy raz z wykorzystaniem zmian wysokości lotu. Nowy przepis na pewno grę urealnił ale i utrudnił. Czy z tego powodu gra stała się lepsza - nie wiem i mam mieszane uczucia. Ale może brak mi jeszcze ogrania. Modeliki z kolekcji Stefana i Roberta, którym dziękuję z grę.

Włoscy pikinierzy (2)

 

Zrobiłem drugą podstawkę włoskich pikinierów do Wojen włoskich. Teraz mogę już wystawić w Basic Impetus dużą jednostkę włoskich pikinierów. Jest soczyście i kolorowo.

 

 

Wojny włoskie - kolejne testy

 

Kolejny raz testowaliśmy Basic Impetusa 2.0 z moją nakładką. Wyglądało to dobrze, ale na koniec zdecydowaliśmy przetestować jeszcze oryginalne przepisy z niewielkim dodatkiem w postaci kontrszarży. W mojej ocenie brak możliwości reagowania na szarżę przeciwnika to największa bolączka tego systemu. Home Rules znalezione gdzieś w sieci, dają taką możliwość, o ile atak nie idzie z flanki lub tyłu, a jednostka musi zdać test rzucając równo lub mniej od swojego impetu. Brzmi to logicznie i bardzo zachęcająco.

 

W tej grze mieliśmy bardzo ciekawy pojedynek dwóch bloków pikinierów, z którego zwycięsko wyszli, o dziwo Włosi, a nie Szwajcarzy. Lekka piechota włoska wcale nie okazała się dużo mocniejsza od strzelców. Przy mniejszej ilości kostek (5 i 3) daje znać o sobie szzęście. Z kolei ciężką jazdę przez jakiś czas udało się powstrzymać konnymi kusznikami. Ciężka jazda jest mocna, ale bardzo słabo manewruje, toteż trudno nią wyzyskać taktyczny sukces jakim jest przegnanie lub pokonanie słabszej jazdy.

Przełamanie linii Maginota - pierwszy test

W sobotę rozegraliśmy w dość dużą bitwę w systemie Wrzesień39 z nakładką Francja40, gdzie dodatkowo testowaliśmy pewne elementy gry, dotychczas niewystępujące lub takie, które Robert wymyślił ostatnio. Strona niemiecka miała dużą ilość czołgów oraz piechoty, dodatkowo wspartej saperami i miotaczami ognia. Francuzi, którymi grałem z Janim mieli 10 bunkrów z działkami ppanc i ckm i trochę piechoty. Siły nie były wyrównane. Z testów jestem zadowolony. Pewne niedociągnięcia wyszły na jaw i dadzą się poprawić, inne trzeba przemysleć.

Generalnie Niemcom udało się przełamać francuską obronę, choć ponieśli miejscami spore straty, zwłaszcza w piechocie.

Hail Cesar - Kartagina versus Rzym

W jeden z ostatnich czwartków testowaliśmy sysem Hail Cesar, grając bitwę pomiędzy Kartaginą a Rzymem. Siły były wyrównane, ale armie różne. Było to moje pierwsze aktywne zetknięcie się z systemem, kolega prowadzący rozgrywkę, także nie był w doświadczony w operowaniu tym systemem. O ile ogólne założenia gry nie są złe i ma ona swoje ciekawe smaczki, to jednak nieznajomość bardzo wielu szczegółów, zasad specjalnych i wyjątków (a jest ich multum) spowodowała, że gra była rwana i pewnie osiągnęliśmy wynik, który pewnie by się nie pojawił, gdybyśmy znali dobrze zasady. Zgodnie jednak doszliśmy do wniosku, że Basic Ipetus z moją nakładką z rozkazami jest szybszy, płynniejszy i mniej obciążający.  Wszystkie figurki pochodzą z kolekcji Roberta.

Pluton francuskich działek ppanc kal. 25 mm

Działka pochodzą z zestawu ACE, natomiast figurki to francuscy artylerzyści z II wojny z firmy HAT.

Francuski pluton piechoty

 

Figurki to głównie Francuzi z zestawu Pegasusa z I wojny światowej z niewielką domieszką Cesara z II wojny. Do pełnego plutonu brakuje mi jednak jeszcze jednej małej podstawki z granatnikiem nasadkowym. Niedługo pluton przejdzie swój chrzest bojowy.